Budowanie marki osobistej – początek

Budowanie marki osobistej

Budowanie marki osobistej w internecie to temat rzeka, który można analizować na wiele różnorodnych sposobów. Kilka słów wstępu na ten temat opisałam już we wcześniejszym tekście. Dziś chciałabym się bardziej skupić na samym budowaniu marki osobistej, na jej formułowaniu, a promowanie zostawimy sobie na inny moment. W tym tekście znajdziecie krok po kroku rady, jak określić siebie jako markę oraz luźne wskazówki, co robić, na co zwrócić uwagę, a czego się wystrzegać w budowaniu marki osobistej. Wbrew pozorom nie jest to aż tak trudne, a swój wizerunek eksperta warto zaplanować 🙂 To o co w budowaniu marki osobistej chodzi? Zobacz!

Czym jest marka osobista?

Metafor opisujących markę osobistą jest wiele. Jedna z nich mówi, że jest nią to wszystko, co mówią o Tobie, gdy wyjdziesz z pokoju. Inni mówią, że Twoja marka jest tak silna, jak najsłabsze ogniowo, które ją konstytuuje. Jeszcze inni twierdzą, że marka jest sercem Twojego biznesu. To wszystko prawda, a za jej pomocą możesz znacznie usprawnić swój rozwój i wygenerować dla siebie wyższe zarobki. Tylko, co zrobić, by mówili o Tobie dobrze, wszystkie ogniwa były sprawne, a serce jak dzwon? Przede wszystkim dużo i starannie pomyśleć, a potem dokładnie poplanować. Chcąc zbudować silną markę osobistą i swój wizerunek nie możesz działać na oślep, spontanicznie i chaotycznie. Postaraj się to wszystko wcześniej przemyśleć i poukładać.

Pamiętaj przy tym, że proces budowania marki osobistej w internecie jest żmudny i wymaga czasu. To nie jest sprint. To raczej maraton, w którym znaczenie ma nie tylko samo dotarcie do mety, ale również rozkład sił na trasie.

Co da innym moja marka osobista?

To pierwsze pytanie, które należy przemyśleć podczas budowania marki osobistej. Co chcę zrobić? Co pokazać, co dać, co zaoferować? Czym się wyróżniam w swojej dziedzinie? Co umiem? Co chcę powiedzieć lub czego chcę nauczyć innych? To najważniejsze pytanie, ponieważ od niego zaczyna się cała reszta dalszego planowania.

Co więcej, nie jest ono łatwe i nie zadajesz go sobie tylko raz. Jak wspomniałam: budowanie marki osobistej to długotrwały proces, który zmienia z czasem swój charakter. W miarę rozwoju będziesz może chcieć oferować odbiorcom coś innego. Wyspecjalizujesz się lub odkryjesz jakieś inne ważne pola do zagospodarowania. Pola, na których dobrze się czujesz. Dlatego dziś odpowiedz sobie na to pytanie, ale pozostaw je otwartym. Tylko w ten sposób dasz radę dotrzeć do szerokiego grona odbiorców.

Nie masz czasu na okopanie się w jednej wersji swojej marki osobistej – jak budować markę osobistą

Gdy skończy się pewien etap i przyjdzie czas na modyfikacje czy zmiany, Twój proces budowania marki osobistej rozpocznie się w pewnym sensie na nowo (tylko w pewnym sensie, bo raz zdobytą rozpoznawalność przecież zachowasz). Wtedy, to pytanie znów powinno się pojawić.

Pamiętaj też, że w obecnych czasach świat zmienia się bardzo szybko. Wyjątkowo szybko. I trzeba za tymi zmianami nadążać. Twoja marka osobista również powinna je śledzić i dopasowywać się do potrzeb odbiorców. Oczywiście w pewnych granicach. Nie możesz być chorągiewką, bo innym trudno będzie Cię określić, „przypisać”. W pewnym stopniu jednak musisz zachować elastyczność. Możesz sobie wstępnie nakreślić granice w jakich chcesz budować markę osobistą, a co jest już dla Ciebie zbyt dalekie, co do Ciebie nie pasuje.

Zrób też sobie analizę konkurencji. To może Ci pomóc w określeniu tego, co chcesz zmieścić w swojej marce, a co napewno się tam nie znajdzie. Oczywiście musi to obejmować Twój obszar specjalizacji oraz posiadane umiejętności. Tak dojdziesz do określenia profilu Twojej działalności i będziesz o krok bliżej w budowaniu silnej marki osobistej.

Jeżeli wiesz już „co”, to pora przejść do kolejnego pytania, które jest równie ważne w budowaniu marki osobistej, jak omówione.

Dlaczego moja marka osobista jest ważna dla innych?

Jaki jest powód, że chcesz się dzielić z ludźmi tym, co umiesz? Dlaczego jest to takie ważne, że musisz się tym podzielić. Tu warto pamiętać, że odpowiedź typu „bo ja to lubię” powinna być uzupełniona czymś więcej. Dlaczego? Bo marki nie tworzy się dla samego siebie. Jeżeli rzeczywiście chcesz na niej zbudować swój biznes, to marka ma służyć ludziom. Nikt nie skorzysta z Twojej oferty, by zrobić Tobie przyjemność.

Personal branding ma być dla Ciebie wsparciem w prowadzeniu Twojej działalności w internecie, a na działalności się z reguły zarabia. Dlatego nie może to być wyłącznie: bo lubię.

Silna marka osobista zmienia życie klientów w danej dziedzinie

Żeby zdobyć klientów musisz zaproponować im coś, co ich zachwyci. Coś, co będzie dotyczyło ich życia, potrzeb, oczekiwań. Musisz obiecać potencjalnym klientom, że dzięki Tobie ich życie stanie się lepsze. W dzisiejszych czasach nie wystarczy powiedzieć, że masz fajny produkt. To nikogo nie zachęci. Musisz ten produkt odnieść do odbiorców i oni muszą się w nim przejrzeć. To jedyny sposób, by ich przekonać do siebie. I choć w personal brandingu to Ty jesteś centrum, które skupia zainteresowanie (ludzie kupują Twoją ofertę, bo to Ty jesteś gwarantem jej jakości), to sama oferta przekonuje dlatego, że coś zmienia w życiu klientów. Musisz więc zaplanować (obok budowania marki osobistej) budowanie zaufania i wiarygodności w swojej branży.

Dlaczego coca-cola sobie tak dobrze radzi, jako marka (poza doskonałym marketingiem), bo daje ludziom przyjemność, którą w ostatnim czasie jeszcze dodatkowo skojarzyła z ważnymi wartościami, jakimi są bliskość, przyjaźń i rodzina – daje poczucie przyjemności, bliskości, jedności innym, nie sobie. Zaspokaja potrzeby innych.

Ty też zastanów się, jakie potrzeby możesz zaspokoić. Dlaczego to właśnie do Ciebie ma napisać Twój klient?

Tu wkracza też zagadnienie poznania swojej grupy docelowej. Niezwykle trudna sprawa, ale też ważna. Gdy poznasz grupę docelową łatwiej będzie Ci dobrać treści i formaty, które na nią zadziałają w danej dziedzinie. Łatwiej też będzie Ci do niej dotrzeć.

Jak moja marka przemówi do ludzi?

Trzecie pytanie dotyczy już bardziej planowania działań, swego rodzaju strategii, ale jest nie mniej ważne. Jak chcesz to robić? Pisząc, udzielając się na forach dyskusyjnych swojej branży, prowadząc grupę w mediach społecznościowych, za pomocą content marketingu czy prowadząc szkolenia na żywo? Zastanów się, ponieważ to przyda Ci się, by udzielić kolejnej odpowiedzi.

Przy tej okazji przemyśl swój brand voice, z którego będziesz korzystać w mediach społecznościowych. Jak chcesz być odbierana/odbierany? Czy jako poważny specjalista, ziomek z ulicy czy spolegliwy opiekun, któremu można się wypłakać w rękaw? Jakiego rodzaju wizerunek eksperta chcesz dla siebie zbudować? Pamiętaj, że media społecznościowe są dziś bardzo zatłoczonym miejscem. Jeśli wybierzesz styl, w którym mówi większość, to zginiesz w tłumie. Z drugiej strony nie możesz też być w sprzeczności ze sobą i stylem swojej marki osobistej czy podejmowanego tematu.

Zadbaj o spójną komunikację

Warto też zastanowić się nad tym, jaki język przemówi do Twojej grupy docelowej. Ale tu jeszcze raz: nie naginaj się. Nie udawaj kogoś, kim nie jesteś. Nie stwarzaj pozorów. Spróbuj znaleźć kompromis.

Na szczęście media społecznościowe dają naprawdę ogromne pole do manewru i można znaleźć dla siebie kawałek ogródka, w którym będziesz tym jedynym, wyjątkowym kwiatem. Musisz to tylko przemyśleć.

Paweł Tkaczyk, na przykład, mówi o sobie, że zarabia na życie opowiadaniem historii – to bardzo konkretna informacja, która mocno go wyróżnia. A co Ty mógłbyś/mogłabyś powiedzieć na swój temat? Jaka jedna informacja scharakteryzowałaby Ciebie w większym stopniu niż Twoją konkurencję?

Gdzie można spotkać moją markę?

Otóż to. Jeżeli chcesz się udzielać na forach, to gdzie? Na ogólnotematycznych? O wszystkim? Czy na specjalistycznych? Pisać będziesz bloga? A może książkę? Szkolenia będziesz prowadzić w sieci, na żywo? Dla licznych grup czy dla mniejszych? Pojawisz się w social mediach czy będziesz tajemniczym, magicznym jednorożcem? Jak chcesz dotrzeć do „swoich ludzi”? Wszystko ma znaczenie. Każde miejsce bowiem wymaga nieco innych działań, które w dalszej kolejności należy zaplanować. W każdym też obowiązuje inna strategia komunikacji. A jeżeli chcesz zbudować silną markę osobistą – to nie możesz tego aspektu pominąć.

Zastanów się też, gdzie są Twoi przyszli klienci. Bo jeżeli są głównie w social mediach, a Ty skupisz się wyłącznie na blogu, to możesz do nich nie dotrzeć. Wtedy cała Twoja para pójdzie w gwizdek, a efektów nie będzie widać. Fala nowych klientów jest jak paliwo dla marki osobistej. Musisz dbać o to, by stale napływali i zasilali Cię. Dawali Ci energię.

Marka osobista to Ty, ale nie tylko. To wiele różnych elementów.

Marka osobista to Ty, ale nie tylko. To wiele różnych elementów.

Dla kogo ma być Twoja marka osobista?

Dla kogo chcesz istnieć jako marka? Komu chcesz pomóc? Działasz dla rodzin? A może Twoim celem są zawodowcy z Twojej branży, ale na wcześniejszym etapie edukacji zawodowej? A może masz w sobie naturę mentora i chcesz wprowadzać nowicjuszy? Ustal dokładnie, kto jest Twoim celem. To ważne, żeby wiadomo było, gdzie takich osób szukać i jak do nich dotrzeć z Twoim przekazem. W jaki sposób chcesz docierać do nowych osób i jak chcesz im się pokazywać? Przy tej okazji pamiętaj, jak ważne jest pierwsze wrażenie i że możesz je zrobić tylko raz 🙂

Proste? Prawda, że proste  Nie ma w tym nic skomplikowanego. Wystarczy usiąść i pomyśleć, ale przede wszystkim, zechcieć zadać sobie te trudne pytania. Warto też pamiętać o tych kilku wskazówkach.

Na koniec

Wyspecjalizuj się – to bardzo dobry sposób, żeby się wyróżnić. Robisz meble z drewna? Rób tylko dziecięce. Jesteś blogerem, którego fascynuje świat kosmetyków? Stwórz serię artykułów o kosmetykach upiększających dla mężczyzn (jeżeli takie istnieją). Specjalizacja jest świetnym sposobem na to, by się wyróżnić na tle konkurencji i zachwycić innych Twoimi treściami.

Pokaż, że jesteś dobry – wykaż się w trudnym zadaniu, pokaż, że potrafisz je zrealizować. Daj się poznać, jako specjalista, ekspert, na przykład występując na prelekcji lub biorąc udział w ważnej konferencji (wystąpienia publiczne bardzo pomagają w rozwijaniu marki). Daj się poznać z efektów swojej pracy. Omawiaj swoje case study w social mediach. Współpracuj z innymi ludźmi z branży komplementarnej. Należy pamiętać, że taka współpraca może znacznie rozszerzyć zasięg Twojego dotarcia.

Działaj, zamiast mówić – nie opowiadaj, że jesteś zapalonym kolarzem – pokaż swój rower, film z trasy, albo rejestry z Endomondo. Nie mów, że jesteś wspaniałym grafikiem – pokaż swoje prace. Przykłady można mnożyć. Krótko mówiąc, działaj! W ten sposób możesz liczyć na szczere zainteresowanie odbiorców.

Nie bądź uniwersalny – bo jak coś jest do wszystkiego, to jest… Niestety, taka jest prawda. Oczywiście wszechstronność jest cenna, ale w tworzeniu marki lepiej postawić na konkret i wspomnianą wcześniej specjalizację. Nie bądź dla każdego, nie bądź uniwersalny, bo jesteś przez to mdły. Klienci też już zaczynają dostrzegać i co ważniejsze, doceniać wagę specjalizacji. Marka „do wszystkiego” jest odbierana jako mdła i niskiej jakości. Nie pozwól sobie na to!

Nie wychodź z lodówki – to może bardziej powinno się pojawić przy promocji, ale już teraz wspomnę. Marka, która atakuje z każdej strony, w myśl zasady „otwieram lodówkę, a tam oni”, nie budzi sympatii. Pokazuj się, ale bądź nieco ekskluzywny. Niech Twoja obecność będzie pożądana. Jeżeli straszysz z lodówki, raczej takiego efektu nie uzyskasz.

Bądź konsekwentny – nie zbudujesz marki osobistej w tydzień czy dwa. To praca, która wymaga od Ciebie oddania i poświęcenia. Nie zweryfikujesz też obranej strategii przez tydzień. Musisz wiedzieć, czy idziesz w dobrym kierunku, a to sprawdzisz tylko wtedy, gdy miniesz kilka skrzyżowań.

Bądź autentyczny – sztuczność i udawanie bardzo szybko wyjdą na jaw. Jeżeli nie jesteś luzakiem, to nie próbuj udawać ziomka. Naprawdę, wśród odbiorców są ludzie, którzy lubią bardzo różne style komunikacji. Jeden woli styl swobodny, inny będzie wolał odbierać treści na poważnie. Bądź prawdziwym sobą. Rób to, w czym jesteś świetny i dzieł się swoją wiedzą lub doświadczenie.

Bądź aktywny – żeby ludzie mogli skorzystać z Twoich usług, muszą Cię poznać. Stanie się to, gdy będziesz aktywnie działać. Pokazuj się, swoją pracę, swoją markę osobistą. Nie chowaj się pod kamieniem. Aktywnie działaj, angażuj się i udzielaj w różnych kanałach – to zaprocentuje. Tylko pamiętaj, by udostępniać wartościowe treści. Nie pokazuj się dla samego pokazania i zaistnienia. Zwróć uwagę na to, za co lubią Cię odbiorcy i tego właśnie daj im więcej 🙂

Zakończenie

To wszystko na dzisiaj  Mam nadzieję, że wszystkie wskazówki i podpowiedzi będą dla Was praktyczne i przydatne. Ze swojej strony zachęcam do udzielenia sobie odpowiedzi na te 5 pytań. Jeżeli ktoś z Was ma takie życzenie, to można je ze mną skonsultować – służę swoją radą  Wystarczy, że prześlecie je do mnie, a z pewnością na każdego maila odpowiem. Budowanie marki osobistej pójdzie Ci sprawniej, gdy zerknie na Twoje przemyślenia ktoś „z zewnątrz”.

Zachęcam Was również do zadawania pytań w komentarzach. Być może coś jest niejasne, a może coś kontrowersyjne i się z tym nie zgadzacie – śmiało! Dyskusja jest mile widziana 

A jeżeli potrzebujesz wsparcia w zakresie tworzenia swojej marki osobistej, zapraszam do kontaktu. Wspólnie ustalimy ważne wartości i punkty wyjściowe, które są niezbędne dla stworzenia spójnej, a przede wszystkim skutecznej marki osobistej. Potrzebujesz kogoś, kto zaprojektuje Twoją komunikację? Nie ma sprawy. Napisz, uzgodnimy szczegóły i przejdziemy do działania.

Chcesz się nauczyć tworzenia skutecznych i wyróżniających się marek osobistych? Zapraszam do odwiedzenia zakładki Szkolenia online. Tam znajdują się różnorodne kursy i szkolenia, które pomogą Ci wznieść Twoje umiejętności na wyższy poziom. Checklista niezbędna przy tworzeniu marki znajduje się w zakładce newsletter i materiały do pobrania. Czekam na Ciebie w kolejnych moich tekstach 🙂

26 thoughts on “Budowanie marki osobistej – początek

    • Te proste pytania bywają najtrudniejsze 🙂 Cieszę się, że wskazówki wydają się cenne 🙂 Polecam się 🙂

    • Dokładnie tak jest. Jeżeli chce się coś teraz osiągnąć, to wyłącznie „sobą”. Warto więc robić to z głową od początku.

  • Niby banalne a jednak dopiero jak człowiek przeczyta napisane to zaczyna się zastanawiać… I własnie tak jest w moim przypadku. Dziękuję!

    • Miło mi, że to piszesz. Dokładnie jest tak, że pewne rzeczy wydają się oczywiste, a dopiero jak się zaczyna je analizować, to pojawiają się schody. Miłego rozmyślania życzę 🙂

  • „Wyspecjalizuj się – to bardzo dobry sposób, żeby się wyróżnić.”

    Bardzo słuszna uwaga. Dla copywritera – chyba najważniejsza rzecz, coś, od czego powinien zacząć swoje myślenie o tym zawodzie. Szkoda, że parę lat temu nie poszedłem tą drogą 😉

    • Kiedyś to nie było takie oczywiste w naszym zawodzie 🙂 Dziś, gdy praktycznie każdy może się tak nazwać, specjalizacja to chyba jedyny sposób, żeby się utrzymać z dobrymi stawkami. Co więcej, ta zasada sprawdzi się również wśród blogerów, grafików i w ogóle freelancerów, warto więc ją wdrażać w swojej działalności 🙂

    • Świetnie! Cieszę się, że mogłam pomóc. Gdybyś potrzebowała konsultacji w sprawie swojego projektu to zapraszam do kontaktu. Chętnie pomogę 🙂

  • W moim odczuciu to punktem wynikowym jest to: „Pokaż, że jesteś dobry”. Właście to po ciężko pracujemy nad tworzeniem treści, aby sobie lub innym udowodnić że jesteśmy świetnymi specjalistami i pasjonatami. Że nie żal nam czasu (bo jak może być szkoda czasu na realizowanie pasji) na dalsze zgłębianie swoich tematów 🙂

    • Myślisz, że to jest siła napędowa? 🙂 Ciekawe spojrzenie. W zasadzie pasja powoduje, że stajemy się wybitni w jakiejś dziedzinie, więc czemu by tego nie wykorzystać? Można się tym podzielić ze światem, a można na tym zarabiać 🙂
      Dzięki za Twoje zdanie w dyskusji 🙂

      PS Co do tego, że czasu nam nie żal – pełna zgoda 🙂

      • Mnie w serce wpadło zdanie Jacka Walkiewicz (ha! kto się na niego od czasu do czasu nie powołuje 🙂 ) „Pasja rodzi profesjonalizm, profesjonalizm rodzi jakość. A jakość to jest luksus.”
        Powiem szczerze, że jest to dla mnie osobiste motto od samego początku blogowania. I zawsze mam jest z tyłu głowy – kiedy piszę, kiedy czytam, kiedy gromadzę materiały, kiedy myślę o rozwoju bloga… I dzięki temu chwile zwątpienia są na razie (i na szczęście) gdzieś daleko z boku 🙂

        • Dzięki za przypomnienie Jacka 🙂 Tak, to jest dobry wyznacznik. Mam wrażenie, że dziś mamy do czynienia z pseudoprofesjonalizmem, który wynika raczej z nadęcia niż z pasji. Tym bardziej cieszy, że są ludzie, którzy dbają o jakość 🙂 Mam nadzieję, że uda się nam spotkać na zawodowych ścieżkach 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *